HIT sezonu ………. Zabieramy Was tam, gdzie marzenia nie znają granic, noc nie zapada, gdzie wszechobecne połacie lodowców chylą czoła wielorybom. Zabieramy Was w krainę nieskazitelności, gdzie niedźwiedź brunatny bezkrwawą z łososiem toczy potyczkę, gdzie szczyt najwyższej góry kontynentu zawładnie nam dusze…. a otchłań błogości natury wprawi w pozytywny Vibe. Alaska !
Dzień 1. Warszawa – Anchorage, AL
Zbiórka na lotnisku Warszawa-Chopina. Przelot do Anchorage. Na miejscu czeka już pilot a zarazem przewodnik wyprawy, pełen wigoru i sił do pracy, z którym udajemy się na zasłużony odpoczynek do pobliskiego hotelu. Dla tych, którzy jeszcze nie opadli z sił, spacer po stolicy Alaski. Pierwsza noc po drugiej stronie świata.
Dzień 2. Denali National Park – lot samolotem z lądowaniem na lodowcu
Podnosimy oko z niepohamowaną ciekawością 49-go stanu USA – Oh, Alasko, ty będziesz naszą. Tę niezwykłą przygodę zaczynamy z wysokiego ,,C”, udając się na północ do miasteczka Talkeetna, nieopodal Parku Narodowego Denali, gdzie czeka już na Nas jednosilnikowy samolot dwupłatowy, którym przelecimy nad najwyższą górą Alaski, USA i Ameryki Północnej 6190 m – do niedawna zwanej Mt McKinley. Lot nad przełęczami Denali to coś, na co czeka się całe życie, zapierająca dech w piersiach arktyczna alpejska tundra, największa ciągła pionowa płaskorzeźba na świecie Wickersham Wall of Denali 4267m, a wisienką na torcie będzie lądowanie na lodowcu w majestatycznych okolicznościach szczytów pasma Alaski. Chwilo trwaj… Po powrocie do bazy szybki lunch i wracamy do Anchorage. Odwiedzimy malownicze miasteczko Palmer, rozprostujemy nogi podczas krótkiego trekkingu na Bodenburg Butte oraz do wodospadu Thunderbird. Dla tych, którzy jeszcze nie opadli z sił, nocny spacer po Anchorage. Cóż za dzień, a to dopiero początek…
Dzień 3. Kenai Fjords National Park – Seward
Wskakujemy na Seward Highway, o długości 204 km łączącej miasta Anchorage z Seward. Trasa ta została wyznaczona jako National Forest Scenic Byway. Mijamy zatoki ze słoną wodą, błękitne lodowce i alpejskie doliny, spektakularne widoki przechodzące między dramatycznymi liniami brzegowymi Turnagain Arm a wystającymi szczytami gór Chugach. Raz po raz stajemy na fotę. Dalej trasa prowadzi przez półwysep Kenai, aż w końcu długo wyczekiwany 6 godzinny rejs po zatoce Resurrection Bay do fiordów Parku Narodowego Kenai Fjords. Przeogromna ilość fauny morskiej Alaski – wieloryby, orki, wydry, lwy morskie, maskonury, orły amerykańskie. Eksplorujemy przybrzeżne lasy deszczowe, lodowce pływowe i odległe wyspy Alaski, no normalnie jest cudownie. Na kolację nic innego jak świeżutki halibut, powłóczymy się trochę po mieście i pora odsapnąć. Dobrej nocy.
Dzień 4. Seward – Homer
Mówią o niej kraina 100 000 lodowców, wiec cóż Nam pozostaje innego jak nie zeksplorować ich jak najwięcej, ruszamy więc do lodowca EXIT, którego ubywa ok. 40 m na rok. Pokusimy się o 3 km trekking w tym niezaprzeczalnie zapierającym dech w piersiach krajobrazie. Następnie po krótkiej wizycie w zaciszu naszego Van-a docieramy do kolejnego szlaku, który poprowadzi Nas do wodospadu Russian River. Zimne lokalne piwo, kto jest za….. ? tak wiec następny przystanek to lokalny browar oraz lunch w miasteczku Soldotna. Po drodze odwiedzimy rosyjską osadę, której mieszkańcy są potomkami Rosjan, którzy żyli tu zanim Alaska przeszła w ręce USA. Popołudniowy przyjazd do osady rybackiej Homer słynącej z połowu halibuta, przejazd 4,5 milową mierzeją Homer Spit, orzeźwiający spacer, szybkie zakupy i wjeżdżamy na barkę. Całonocny rejs (w kajutach) na wyspę Kodiak. ,,Gdzie ta koja wymarzona w snach? ………. Tylko, gdzie to jest? No, gdzie to jest?‘’
Dzień 5. Wyspa Kodiak
Wyspa Kodiak jest znana jako ojczyzna największych niedźwiedzi brunatnych na świecie. Ale Kodiak to znacznie więcej niż tylko niedźwiedzie. Sama wyspa jest drugą co do wielkości wyspą w Stanach Zjednoczonych (największa to Big Island na Hawajach). Archipelag Kodiak rozciąga się na długości 255 km. Na wyspie znajduje się kilka miasteczek, do większości z nich dostaniemy się tylko samolotem bądź łódka. System dróg ogranicza się zaledwie do 150 km i to właśnie nimi podążać będziemy w poszukiwaniu wyjątkowych niedźwiedzi kodiaków. Zaczynamy od pożywnego śniadania w lokalnej knajpce, po czym udajemy się do zatoki Anton Larsen, w najdalszy punkt dojazdowy na północ. Trasa w większości przebiega powyżej linii drzew wiec widoki będą fenomenalne. Zatoki, jeziora, strumyki, siedliska dzikiej przyrody i My. Po krótkiej wizycie na plaży obieramy kierunek południe i najdalsze dojazdowe krańce wyspy: Cape Chiniak oraz Kodiak Launch Complex, gdzie przy odrobinie szczęścia trafić możemy na start rakiety kosmicznej, kto wie? Późnym popołudniem wracamy do Kodiak na obiad, po czym oczarowani tym odludziem nocnym rejsem wracamy na stały ląd do Homer. Chwilo trwaj…….
Dzień 6. Homer – Anchorage
Dzień dobry przygodo, wszyscy na pewno czekamy na więcej tej nieokiełznanej natury, tak więc proszę. Śniadanie i ruszamy na 2 godzinną wyprawę po zatoce Kachemak, która jest jedną z najbogatszych ujść morskich na świecie. Ponadto to pierwszy park stanowy na Alasce, który obejmuje około 400 000 akrów gór, lodowców, lasów i oceanu. Wypatrujemy wieloryby humbaki – 18 m i 40 ton, orki – 9 m i 6 ton, wydry morskie i foki. Do ssaków lądowych w tym parku należą łosie, niedźwiedzie czarne, kozy górskie, kojoty i wilki. Liczne gatunki ptaków zamieszkujące zatokę, w tym orły, żyrfalkony i maskonury. Czacha dymi od tego piękna. Obowiązkowy halibut na obiad i ruszamy na północ do Anchorage, po drodze odwiedzając takie miasteczka, jak Kenai czy Hope – właśnie tu wybuchła gorączka złota, natomiast osada została założona wcześniej nawet niż Anchorage. A może by się tak końcu wykąpać ? Dobrej nocy mówi Anchorage.
Dzień 7. Anchorage – Copper Center
Komu w drogę, temu czas. Dziś luźno, tylko jakieś 300 km zachwytu nad pięknem. Ale po kolei.Na wschód prowadzić nas będzie Glenn Highway wzdłuż pięknych gór Chugach. Już po niespełna godzinie jazdy przetniemy malowniczą rzekę Kirk, a następnie zawitamy do miasteczka Palmer – to rolnicze centrum regionu. Zatrzymamy się na chwilkę w Visitors Center, po czym wycieczka statkiem do lodowca Portage. Po powrocie piknikowe zakupy, dziś lunch z widokiem na największy lodowiec w USA. Matanuska Glacier to w pewnym sensie stabilna rzeka lodu o długości dwudziestu siedmiu kilometrów, płynąca z gór Chugach prawie do autostrady Glenn. Jest to tzw. lodowiec dolinny, na który składają̨ się̨ strumienie płynącego lodu, stanowiące dopływ rzeki o tej samej nazwie. Jako że teren lodowca jest prywatny i bez przewodnika ani rusz, wiec my pokusimy się o autorski trekking. Wieczorny przyjazd w okolice Copper Center, u bram największego Parku Narodowego w Stanach zjednoczonych – Wrangla-Św. Eliasza. Odpoczynek.
Dzień 8. Park Narodowy Wrangla- Św. Eliasza
Park Narodowy Wrangla-Świętego Eliasza (Wrangell-St.Elias). Jego powierzchnia wynosi aż 98 tys. km2. Jest to największy na świecie obszar chronionej przyrody, obejmujący największe na kontynencie Ameryki Północnej skupisko lodowców. Najwyższy szczyt to Mt St. Elias, który mierzy 5489 m n.p.m. Na terenie Parku spotykają się cztery łańcuchy górskie: Wrangell Mountains, the St. Elias Mountains, the Chugach Mountains oraz Alaska Range. Znajduje się tu największy w Ameryce Północnej lodowiec typu piedmontowego i najdłuższa na kontynencie dolina lodowcowa (Nabesna). Gotowi? No to ruszamy! Po śniadaniu odwiedzimy Visitor Center, szybki spacer z przepięknym widokiem na góry Wrangell i ruszamy na 94 km przygodę w otchłań tego olbrzyma. Mijamy oszałamiające połacie leśne, wtopione w śnieżną biel wyższych partii parku, rzeki, malowniczo zawieszone zabytkowe mosty kolejowe, dzika natura i my. Zwieńczeniem drogi są miasteczka McCarthy oraz Kennecott, powstałe po odkryciu miedzi w 1900 r. pięknie położone w pobliżu lodowców Root i Kennicott. Przenosząc się 120 lat wstecz, udajemy się na 2 godzinny tour po zabytkowej kopalni. Obowiązkowy obiad w naszej ulubionej knajpce Potato i wracamy na nocleg do Copper Center. Uff….
Dzień 9. Alaska Range – North Pole -Fairbanks
Good Morning, czas ruszać na północ. Nasz cel na dziś to drugie co do wielkości miasto na Alasce – Fairbanks do którego poprowadzi nas Richardson Highway – najstarsza autostrada stanowa. Jak na Alaskę przystało, trasa jest olśniewająca, co chwile mijamy jeziora, łąki, pola, lasy, ciężko zmrużyć powiekę. Stajemy przy rozjeździe Delta Junction, to tu oficjalnie kończy się zjawiskowa Alaska Highway, która bieg swój zaczyna w Kanadzie w prowincji British Columbia, o długości 2224 km. Następnie chwila oddechu na lunch nad Chena Lakes, dla morsów atrakcja dodatkowa – kąpiel, a następnie wizyta w North Pole w domu Świętego Mikołaja. Popołudniowy przyjazd do Fairbanks, krótka wizyta na placu Złotego Serca i w Parku Pionierów. A nockę spędzimy w resorcie gorących źródeł Chena, gdzie słoneczko przyświecać nam będzie do północy. Relax…
Dzień 10. Koło Polarne
Dziś zabawimy się w Eskimosów, czyli całodniowa wycieczka na Koło Polarne wypożyczonymi wcześniej samochodami, do którego poprowadzi nas asfaltowo-szutrowa Dalton Highway. Arctic Circle w dosłownym sensie jest to wyimaginowana okrągła linia dookoła świata. Oznacza najbardziej wysunięty na północ punkt na Ziemi, gdzie słońce nie zachodzi podczas przesilenia letniego i nie wschodzi podczas przesilenia zimowego. Region poza tą linią nazywany jest Arktyką, gdzie zimą można doświadczyć co najmniej 24 godzin ciemności, a latem – 24 godzin światła słonecznego. Jest 8 krajów, które dzielą region arktyczny, a USA są jednym z nich. Egzamin z geografii wszyscy zdali na 6+, musimy startować, bo przed nami ok. 312 km. Cieszymy się nietkniętą przyrodą Alaski i jej surowym pięknem. Zatrzymamy się przy rurociągu Trans Alaska, dostrzeżemy ogrom rzeki Jukon – to największa rzeka północno-zachodniej Ameryki Północnej o długości 3185km, wybierzemy się na spacer po górze Finger (tundra alpejska), pamiętamy, że za każdym drzewem czyha dzika natura. Wpadniemy na chwilę na Arktykę, obowiązkowa fota przy oficjalnym znaku i niestety musimy wracać na nocleg do Fairbanks. Jest lepiej niż być powinno…
Dzień 11. Parks Highway – Nenana – Healy
W końcu dzień totalnego luzu. Nigdzie się nie spiesząc kierujemy się na południe do miasteczka Nenana – to tu rzeka Nenana wpada do rzeki Tanana. Wizyta na stacji kolejowej Nenana Depot, gdzie 15.07.1923 r. prezydent Harding wbił Złoty Gwóźdź – otwierając linię kolejową Alaska Railroad, a obok stacji na rzece Rudolf Modrzejewski postawił 1 z 2 mostów na Alasce. Możliwość spłynięcia raftingu na rzece Nenana. W Healy odwiedzimy Visitor Center Parku Narodowego Denali, a dla chętnych 4 km trekking na górę Healy z przepięknym widokiem na okolicę. Wieczór w browarze (49th State Brewery) na degustacji lokalnego piwa.
Dzień 12. Denieli NP – Anchorage
Z przytupem wracamy do Parku Narodowego Denali, tym razem drogą lądową. Na powierzchni 25 tysięcy km2 jest tylko jedna szutrowa droga, którą wybudowano w latach 1923 – 1938, a którą wybierzemy się na 6 godzinną wyprawę w głąb ikony Alaski. Niestety do 2026 r. droga otwarta jest tylko do 43 mili, lecz my i tak wyciśniemy soczyste soczki z tej wycieczki. Liczymy sporych wrażeń dostarczanych głównie przez spotkanie z dzikimi zwierzętami i krajobrazem gór, gdzie wielkim przeżyciem jest widok odsłoniętego majestatycznego szczytu Denali. W Parku żyje obecnie około 300 grizli, 200 misiów czarnych, 3 tys. reniferów karibu, 2,5 tysiąca łosi, 2,4 tysiąca muflonów Dalla i około 80 wilków. Dodajmy do tego lisy, arktyczne wiewiórki ziemne, świstaki, orły przednie i jastrzębie. Ciekawe przeżycie, lecz powoli żegnamy się z tym cudem natury udając się do Anchorage. W Talkeetna staniemy na obiad oraz pokusimy się o krótki trekking do drugiego już mostu, konstrukcji naszego rodaka Modrzejewskiego – Hurrican Gulch Bridge. Nocleg w Anchorage.
Dzień 13. Chinitna Bay – wycieczka fakultatywna / wypatrywanie niedźwiedzi
Fakultatywny Hit tej wyprawy to 6 godzinna wycieczka do zatoki Chinita w Parku Narodowym Lake Clark, do którego dostać się można tylko drogą powietrzną. Dla tych, którzy nie skorzystają, całodniowa wycieczka po Anchorage i okolicach. Lake Clark NP. leży na półwyspie Alaska, na styku dwóch potężnych łańcuchów górskich: Aleutów oraz Alaska Range, obejmując powierzchnię 10526 km2. Na terenie Parku Narodowego Jeziora Clark są cztery aktywne wulkany, dwa z nich pokryte lodem, dymiące stożki Iliamna oraz Mt Redoubt, oba wznoszące się powyżej 3 tys. metrów ponad poziom morza. Park jest domem dla wielu niedźwiedzi brunatnych, i nie tylko, które przybywają do zatoki, aby żerować na bogatych w białko turzycach, licznych małżach i rybach i to właśnie one będą celem naszej wyprawy. Lecimy z tematem…… ok 1,5 godzinny lot do parku (kosmiczne przeżycie tyle że na Alasce), po krótkim merytorycznym wprowadzeniu nasz przewodnik zabierze nas jeepem w najlepsze ustronne miejsca, gdzie podziwiać będziemy piękno natury w najlepszym wydaniu. Popołudniowy powrót do Anchorage.
Dzień 14. Anchorage i okolice
Niestety to już ostatni dzień tej cudownej wyprawy. Nie zwalniając tempa, po śniadaniu udajmy się na szlak Flattop Mountain o długości 4,5 km, którego zwieńczeniem są zapierające dech w piersiach 360-stopniowe widoki na Anchorage, Turnagain Arm, góry Chugach, a przy odrobinie pogodowego szczęścia Denali w oddali. Nie spinamy się, kto ile da radę, na każdym metrze szlak jest boski. Następnie postój w Beluga Point, kto wie czasem można wypatrzyć foki czy wieloryby. Ostatnim już akcentem będzie widokowa gondola, która wyniesie nas na 701 m. Ze szczytu roztaczają się przepiękne widoki obejmujące ramię Turnagain, lodowce i niekończące się szczyty górskie Chugach. Na tarasie widokowym relax z zachwycającą panoramą. Powoli trzeba myśleć o powrocie do kraju. Ostanie zakupy i ta upragniona zielona noc.
Dzień 15. Anchorage – wylot do kraju
Pożegnalne śniadanie oraz transfer na lotnisko. Cóż to była za przygoda! Have a good flight.
Dzień 16.
Przylot do Polski.
Plan wyprawy, kolejność zwiedzania oraz czas mogą ulec zmianie z powodu czynników całkowicie niezależnych od nas takich, jak warunki atmosferyczne, korki i inne nieprzewidziane zdarzenia.
I rata: 300 USD plus koszty biletu lotniczego płatne przy zapisie (możliwość kupna biletu lotniczego na własną rękę i okazania go do biura Tahoe for Life nie później niż miesiąc po podpisaniu umowy)
II rata: 5490 USD płatne 30 dni przed wyjazdem
- Opiekę doświadczonego miejscowego polskojęzycznego pilota
- 12 noclegów na trasie wyprawy (hotele 2-3*, pokoje 2-osobowe , 2 nocki na promie (kajuty)
- Samochód – VAN do naszej dyspozycji, paliwo
- Wstępy do Parków Narodowych: Denali NP., Kenai Fjords NP, Wrangla- Św. Eliasza NP., Lake Clark NP.
- Przelot nad Denali NP. z lądowaniem na lodowcu
- Rejs po zatoce Resurrection Bay do fiordów Parku Narodowego Kenai Fjords
- Prom na wyspę Kodiak i z powrotem
- Wyprawę statkiem po zatoce Kachemak
- Wycieczka do lodowca Portage
- Wstęp do zabytkowej kopalni miedzi Kennecott
- Wypożyczenie samochodów i całodniowa wycieczka na Koło Polarne
- Tour autobusem po Parku Narodowym Denali
- Opłaty drogowe, mostowe, parkingi, koszty organizacyjne w USA.
- ESTA ($21 ) lub Wizy do USA ( $160 )
- Przelotu Warszawa – Anchorage, AL – Warszawa
- Ubezpieczenia KL, NNW 50.000 EU
- Fakultatywna wycieczka do Chinitna Bay / przelot / wypatrywanie niedźwiedzi
- Gorące źródła w Fairbanks
- Wyżywienia (ok. 50 $/dzień) każdy z nas ma swoje gusta kulinarne, dbając o dobro każdego z Was będziemy starać się spełnić wszelkie zachcianki,
- Alaska to dziki stan, nie w każdym hotelu będą śniadania, przygotujemy je sami
- Dopłaty do pokoju jednoosobowego
- Wstępu do obiektów poza parkami: muzea, parki miejskie
- Atrakcji dla chętnych;
- Napiwków w restauracjach;
- Wydatków własnych.
– Fakultatywna wycieczka do Chinitna Bay – $1300 / osoba
– Gorące źródła w Fairbanks – $ 20 / osoba
*Uwaga: cennik atrakcji fakultatywnych uwzględnia ceny z poprzedniego sezonu tj. 2024